Ciężko sobie wyobrazić życie bez papierosa, łaknienie nikotyny, pustka spowodowana brakiem papierosa którą najprawdopodobniej zaspokoimy jedzeniem, picie kawy już nie będzie tak przyjemne, a wyjścia ze znajomymi też stracą kolor. Sam proces rzucania będzie ciężki i bolesny i najprawdopodobniej zakończy się tak jak zwykle, powrotem do nałogu. Próbowałeś już różnych metod takich jak , plastry, gumy, tabletki? Bez skutku?A co jeżeli mógłbyś rzucić bez żadnych problemów, po prostu obudzić się rano będąc wolnym od tego śmiertelnego nałogu? Po prostu przestać i cieszyć się z pojętej decyzji, cieszyć się piciem kawy i wyjściami ze znajomymi. Zbyt piękne by było prawdziwe?